Dziś słów kilka o wycieczce rowerowej na trasie Września – Bydgoszcz. Okolice, choć nie cieszą się może równą popularnością, co plaża we Władysławowie, to jednak mają wiele do zaoferowania osobom zainteresowanym czymś więcej niż parawaningiem.
Jak dojechać na trasę Września – Bydgoszcz
Zarówno do Wrześni jak i do Bydgoszczy można z łatwością dojechać pociągami. Dla nie studentów szczególnie atrakcyjna jest opcja przejazdu na bilecie weekendowym, który kosztuje 79 zł od osoby i uprawnia was do nieograniczonej ilości przejazdów pociągami TLK i IC od godziny 19:00 w dzień powszedni przed dniem wolnym od pracy do godziny 6:00 dnia następującego po dniu wolnym od pracy. Możecie zatem w komfortowych warunkach dojechać do Wrześni (lub Bydgoszczy) i już od dworca rozpocząć rowerową wyprawę. My naszą wycieczkę podzieliliśmy na dwa dni. Pierwszego pokonaliśmy ok 80 km trasę z Wrześni do Gąsawy, znajdującej się jakiś kilometr od Muzeum w Biskupinie. Drugiego dnia pozostało już tylko ok 50 km trasa do Bydgoszczy.
Przeczytaj też
Września
Zapewne szybko zorientujecie się, że miejscowości położone w tych okolicach znane są przede wszystkim z zamieszczanych o nich wzmianek w podręcznikach do historii. Jedną z nich jest Września, miejsce symboliczne, przypominające o germanizacji szkół w czasach zaboru pruskiego. Dla przypomnienia – w 1901 roku grupa ponad stu uczniów sprzeciwiło się zakazowi odpowiadania na lekcjach w języku polskim. Ich „strajk” rozlał się potem na pozostałe szkoły.
Dziś miejscowość może pochwalić się malowniczym parkiem i kilkoma zabytkami, z czego na wyróżnienie zasługuje drewniany kościółek z XVII wieku zlokalizowany jest w okolicach tzw. cudownego źródełka (na trasie do Bydgoszczy będziecie mieć okazje podziwiać jeszcze wiele takich budowli, charakterystycznych przede wszystkim dla rejonu Pałuk).
Czerniejewo
Od chwili wjazdu do centrum miasteczka będziecie wiadomo, że gdzieś w okolicy musi znajdować się pałac. I faktycznie jedna z głównych ulic miasta, nomen omen Pałacowa, jest od północy zwieńczona słusznych rozmiarów bramą wjazdową do klasycystycznego pałacu Lipskich.
Warto jest objechać pałac wokół, a nawet udać się na przejażdżkę lub spacer po angielskim parku na którego skraju ulokowano pałac. Tym bardziej, że na jego terenie znajdują się jeszcze co najmniej cztery imponujące budynki – m.in. wozownia, powozownia i bażantarnia. Lewa oficyna znajdująca się jeszcze przed bramą wjazdową stoi w stanie pół ruiny, a przez wybite okna można poznać, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu została ona przekwalifikowana na stajnię.
Przez park można przejechać wytyczonymi w niej ścieżkami, które jeśli skierujemy się w stronę usytuowanej na północy bażantarni doprowadzą nas do polnej drogi, którą możemy przebić się do tunelu pod trasą S5 w Łubowie, by dalej pomknąć już do Dziekanowic.
Dziekanowice
Jednym z najfajniejszych miejsc na trasie jest Wielkopolski Park Etnograficzny w Dziekanowicach. A w nim bogaty skansen pełen drewnianych domów, kościołów, obórek i stodółek. Znalazło się tam nawet miejsce dla wiatraków i osady olęderskiej.
Budynki znajdujące się w skansenie zostały tam zwiezione z całej Wielkopolski. Część z nich stała już opuszczona, a część była wciąż zamieszkała kiedy ich mieszkańcy zdecydowali się na oddanie ich pod opiekę Muzeum. Każdy z nich został starannie rozebrany, belka po belce, dachówka po dachówce. Każdą część skrupulatnie ponumerowano i skatalogowano, by móc dokładnie odtworzyć ich wygląd w zupełnie nowym miejscu. Niektóre elementy zostały oczywiście wymienione, co można zaobserwować na przykład na dachu tego domu – część dachówek jest oryginalna (te gładkie), a część ma już matowe zamienniki.
Ostrów Lednicki
Ostrowie Lednickim powietrze aż wibruje od piastowskich wspomnień. A przynajmniej powinniśmy starać się wyobrażać sobie, że tak jest. Na wyspie na jeziorze Lednica znajdują się ruiny zamku z czasów Mieszka I. Choć nie sprawia takiego wrażenia, uważany jest za jeden z najważniejszych zabytków polskiej historii. Na miejscu (prawdopodobnie) najlepiej postarać się o przewodnika, ponieważ informacje umieszczone na nielicznych tablicach nie za bardzo pomagają w ogarnięciu istotności tego miejsca. A to w końcu główny jeden pretendentów do miana miejsca, w którym dojść miało do chrztu Polski.
Na wyspie umieszczone zostały rzeźby możnowładców, które ucząc bawią i bawiąc uczą…
Gniezno
Jak wieść gminna niesie, Gniezno – niczym Rzym – zostało zbudowane na siedmiu wzgórzach. Dawna stolica Polski, z górującą nad okolicą archikatedrą, której każda cegiełka przypomina o zdolnościach politycznych pierwszych Piastów. W archikatedrze podziwiać można słynne, odlane z brązu, drzwi gnieźnieńskie przedstawiające żywot św. Wojciecha.
Gąsawa
Mała ale bardzo leciwa miejscowość, stanowiąca dobre miejsce na nocleg w pobliżu Muzeum w Biskupinie. Główna ulica miasta nie bez powodu nosi imię Leszka Białego. To właśnie tutaj w 1227 roku doszło organizacji wiecu polskich książąt. W czasie spotkania na szczycie doszło do zamachu, kiedy możni tego kraju spokojnie oddawali się odpoczynkowi w łaźni. Henryk Brodaty uszedł z życiem dzięki poświęceniu się rycerza Peregryna z Wiesenburga, a Leszek Biały, mimo że udało mu się dopaść konia i rozpocząć ucieczkę, został przeszyty dzidą¹ . W Marcinkowie można nawet podziwiać bardzo wymowny pomnik Leszka Białego upamiętniający chwilę jego śmierci.
Przez Gąsawę przebiega równie Szlaki pałuckich kościołów. Pełna jej trasa to: Żnin – Brzyskorzystew – Cerekwica – Świątkowo – Żerniki – Skórki – Gościeszyn – Ryszewko – Niestronno – Parlin – Gąsawa – Wenecja – Żnin – Góra.
Więcej na temat szlaku kościołów przeczytacie na stronie powiatu żnińskiego.
Biskupin
Tego miejsca nie trzeba nikomu przedstawiać. W Parku Archeologicznym można podziwiać znaleziska oraz rekonstrukcje związane z istniejącym tutaj niegdyś grodem plemiona kultury łużyckiej. Pozostałości, całkiem nieźle zachowane acz zatopione w bagnach, odnalazł miejscowy nauczyciel Walenty Szwajcer w latach trzydziestych XX wieku.
Odkryty gród okazał się być znaleziskiem nietuzinkowym w skali nie tylko kraju, ale i całego świata. Jego wyjątkowość tkwi przede wszystkim w tym, czego nie widać na pierwszy rzut oka w czasie wizyty w działającym tam rezerwacie. Choć na powierzchni podziwiać możemy rekonstrukcje budynków z VIII wieku przed naszą erą, to prawdziwy skarb mieści się niżej. Pod ziemią niepodzielnie panują autentyczne, zachowane w dość dobrym stanie fragmenty domów, murów, bramy wjazdowej i falochronu. O skali znaleziska świadczą zdjęcia zrobione z lotu ptaka, na których podziwiać można etapy prac wykopaliskowych w Biskupinie. W czasie prac archeologicznych odsłonięta została cała powierzchnia dawnej wyspy, która jak się okazało skrywa pod spodem pozostałości grodu kultury łużyckiej. A cała atrakcyjność znaleziska polega właśnie na tym, że odnaleziono nie pojedyncze wazoniki i kilka spinek, ale całą miejscowość, zachowaną w prastarej glinie i mule w dokładnie takiej kompozycji w jakiej stoczyła się w ruinę.
Więcej o nim pisaliśmy w naszym poprzednim wpisie (tutaj).
Co nas zaskoczyło w samej okolicy to przede wszystkim bardzo kiepska oferta noclegowa. Jechaliśmy tam nieprzygotowani, w kwietniu, bez namiotów (przymrozek nad ranem, a my o puchówkach słyszeliśmy wtedy tylko z opowiadań) i około 19 zaczęliśmy wydzwaniać do drzwi okolicznych agroturystyk. Nie było ich za wiele, na szczęście jedna z gospodyń dojechała do nas po jakiś pół godziny i pomogła rozgościć się w jednym z ciepłych pokoi. Resztę dnia spędziliśmy oglądając powtórki ze „Stawki większej niż życie”. Okazało się, że mimo że Biskupin króluje w wielu książkach do historii, to jednak stanowi atrakcję, na którą turyści poświęcają tylko pół dnia, po czym wracają do bardziej interesujących miejscowości na nocleg – może do Gniezna? Może do Poznania?
Wenecja
Położona na północ od Biskupina miejscowość nazwę zawdzięcza swojemu właścicielowi. Wcześniej nazywała się Mościska, ale kiedy Mikołaj Nałęcz wrócił do Polski po studiach w Wenecji, postanowił najwyraźniej zakląć rzeczywistość i zmienił nazwę na mniej swojską². W okolicy natknąć można się również na inne włoskie miasta – np. Rzym.
W Wenecji znajduje się Muzeum Kolejki Wąskotorowej. Ta urocza ciuchcia wciąż kursuje po okolicznych pagórkach, dając o sobie znać (jak przystało na porządną lokomotywę) charakterystycznym: tu tuuu. W miejscowości można również zwiedzać ruiny zamku.
Lubostroń
Kolejny na naszej trasie pałac z przełomu XVIII i XIX wieku. Nazwę Lubostroń nadał pałacowi sam właściciel od słów „lube ustronie”³.
Niestety nie dane nam było zobaczyć go na własne oczy, jako że nieopatrznie zdecydowaliśmy, że od Żnina będziemy kierować się w stronę Bydgoszczy trasą idącą przez Szubin. BŁĄD. Należy jechać trasą przez Lubostroń, a następnie ścieżkami rowerowymi przez podbydgoskie lasy. Przejazd przez krajową 5 jest uciążliwy, droga jest oczywiście pełna szybko jadących samochodów, a jedynie na krótkim odcinku drogi mamy do dyspozycji utwardzone pobocze.
Bydgoszcz
Miasta nie mieliśmy okazji zjeździć wzdłuż i wszerz, ale na pierwszy rzut oka robi bardzo dobre wrażenie. Zielone, otoczone lasami, z wygodnymi trasami rowerowymi. Co roku odbywają się tu Mistrzostwa Świata w Przechodzeniu przez Rzekę w czasie których uczestniczy przechodzą około 30 metrów po taśmie zawieszonej 6 metrów nad rzeką Brdą. Kolejna edycja już w tę majówkę! (o slacklinie więcej tutaj). Dokumentuje to nawet odpowiednia, szybująca nad Brdą, rzeźba.
Tym razem zajrzeliśmy głównie na perony. Bydgoski Dworzec Główny to jakaś futurystyczna budowla przypominająca przeszklony kontenerowiec, w którym rzecz jasna, toalety kosztują 2 zł. Nie mniej jednak kilka lat później Justyna nadrobiła w naszym imieniu te niedociągnięcia i Bydgoszcz obejrzała bardziej dokładnie przy okazji robienia pętli wokół Jeziora Koronowskiego. Bydgoszcz skusiła ją wtedy przede wszystkim pochlebnymi recenzjami Filipa Springera, który o nowych budynkach banku oraz siedzibie żeglugi rozpisywał się w „Księdze zachwytów”. Już dla nich samych warto zajrzeć do tego miasta. Do tego dochodzi bardzo fajna sieć ścieżek rowerowych – i czego chcieć więcej?
___
- Wikipedia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Bia%C5%82y#Zbrodnia_g.C4.85sawska
- Wikipedia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenecja_(wojew%C3%B3dztwo_kujawsko-pomorskie)
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_w_Lubostroniu
2 komentarze