Obecnie coraz więcej osób pracuje zdalnie, ale nie każdy miał okazję zabrać pracę na wakacje. Jeśli dostrzegasz już, że równie dobrze możesz robić to co robisz siedząc w jakimś domku w lesie albo na plaży, ten artykuł pomoże ci przygotować się do wyjazdu z pracą.
Jak pracować zdalnie?
Praca zdalna ma oczywiście swoje minusy. Zdecydowanie trudniej jest oddzielić strefę życia prywatnego od zawodowego, a tym samym – jasno rozgraniczyć kiedy dokładnie zaczynają i kończą się godziny pracy, a kiedy mamy już wolne. Szczególnie dotkliwa bywa praca zdalna w towarzystwie dzieci, o czym przekonujemy się na własnym przykładzie od kilku miesięcy.
Zalety pracy zdalnej
Nie mniej jednak ten kto choć raz zazna pracy zdalnej, prawdopodobnie nie będzie chcieć już nigdy rezygnować z możliwości pracowania z dowolnego miejsca w kraju. Ułatwia to wyjazdy i na święta i długie weekendy – bo nie musisz już stać w korku w ostatni pracujący dzień o 16:00.
Praca zdalna to też świetne uzupełnienie urlopu, szczególnie latem, kiedy nie chcemy kisić się w Warszawie, dni są długie, a w jeziorze można kąpać się całą noc. To też możliwość zmiany trybu życia – na wyjeździe zawsze spędza się więcej czasu na dworze.
Wreszcie, jeśli kochasz poznawać nowe miejsca, praca zdalna pozwoli ci poznać ich jeszcze więcej i uciec rutynie.
Jeśli te argumenty do ciebie przemawiają, sprawdź jak dobrze zorganizować sobie pracę zdalną na wyjeździe.
Praca zdalna – Internet
Jeżeli praca zdalna jest pączkiem, to Internet jest jej nadzieniem. Bez niego nie ma zwykle sensu nawet myśleć o wyjeździe. No chyba, że jakimś cudem twoją pracę możesz wykonywać bez dostępu do Internetu.
Cały ambaras polega na tym, że najfajniejsze (przynajmniej dla nas) miejsca urlopowe są zwykle zlokalizowane tam, gdzie Internet kiepsko działa. I mimo, że na (nie)szczęście miejsc, gdzie Internetu nie ma, jest coraz mniej, to akurat dziwnym trafem zwykle tam gdzie trafiamy na wakacje z laptopem jest go tyle co kot napłakał. Ale jeśli nie wybierasz się na Wyspy Galapagos albo na Kubę, to prawdopodobnie spokojnie zlokalizujesz w swojej nowej okolicy jakieś miejsce, które pozwoli ci złapać zasięg. A to już dobry początek.
Praca zdalna – co zrobić kiedy nie ma Wi-Fi
Jeśli wybieramy się w zupełnie nowe miejsce i nie jesteśmy pewni z jakiej jakości połączenia będziemy mogli korzystać (szczególnie jeśli w miejscu tym nie ma dostępu do lokalnego wi-fi), to zapewniamy sobie co najmniej dwa niezależne źródła Internetu. Przed wyjazdem pytamy właścicieli o zasięg sieci komórkowej.
Najlepiej jeśli będziemy w stanie odbierać sieć w standardzie LTE. Przy takiej jakości jesteśmy w stanie nie tylko sprawdzić maila, ale i uzyskać dostęp do serwerów, pobrać duży plik czy uczestniczyć w telekonferencji. I tak, może LTE ma zasięg praktycznie w całej Polsce, ale może się okazać, że akurat na zajmowanych przez ciebie na wyjeździe 25 metrach kwadratowych masz zasięg nie pozwalający nawet na oglądanie szczeniaczków w Internecie.
Dlatego przed wyjazdem warto jest konkretnie przejrzeć listę zadań na najbliższy czas, żeby wiedzieć jakiej jakości połączenie jest ci niezbędne.
Więc skąd bierzemy dwa źródła Internetu? Oczywiście z telefonii komórkowej. Oboje mamy telefon w tej samej sieci i stanowi on często główne źródło Internetu na bezludziu. Natomiast naszym back upem jest zwykle Internet z innej sieci. Kartę telefoniczną kupujemy przed wyjazdem i umieszczamy w naszym routerze.
Przed wyjazdem sprawdzamy też rozmieszczenie stacji bazowych sieci komórkowych. Jeśli stacja znajduje się w dość bliskiej okolicy od naszej miejscówki, to jesteśmy w miarę spokojni (a przynajmniej spokojniejsi) o zasięg.
Router przy pracy zdalnej – czy się przyda, a jeśli to jaki?
Router może pomóc. Szczególnie jeśli nie jesteście pewni standardu odbioru Internetu w miejscu docelowym. Najlepiej jest korzystać z takiego, który posiada funkcję podłączenia dodatkowych anten zewnętrznych poprawiających odbiór sygnału. Przykładowo takiego. Ewentualnie, jeśli dużo się przemieszczasz, możesz też spróbować przenośnego routera LTE na baterie.
Nie wszystkie routery będą jednak pomocne. Nie jest tak, że każdy router ma lepszy modem LTE niż wasz telefon. A jeśli nie ma, to nie ma sensu targać go ze sobą w bagażu. Jeśli nie jesteś pewien jakie możliwości ma dany router, sprawdź przede wszystkim parametry wbudowanego modemu LTE i właśnie wspomnianą już u góry możliwość podłączenia dodatkowej anteny.
Informacja o zasięgu Wi-Fi takiego routera jest nieistotna dla oceny jego przydatności przy wyjeździe w miejsce o kiepskim zasięgu sieci.
Internet mobilny w roamingu, czyli praca zdalna za granicą
Teraz dosłownie kilka zdań o pracy zdalnej za granicą, a w zasadzie tylko o jednym aspekcie – tj. Internecie mobilnym. W zależności od tego który kraj upatrzyliście sobie jako doskonałą bazę do pracy, możecie liczyć się z różnymi udogodnieniami lub utrudnieniami związanymi z dostępem do Internetu w telefonie.
Kraje Unii Europejskiej
Jeśli marzy wam się praca zdalna w którymś z krajów Unii Europejskiej, to wiadomość dobra jest taka, że od kilku lat przepisy wymogły na operatorach umożliwienie użytkownikom ich sieci korzystanie z dostępnych im pakietów również wtedy gdy opuszczają granice swojego państwa. Nie istnieje ściśle określona ilość przesyłu danych, którą możecie wykorzystać w UE bez dopłaty, obowiązuje tu bowiem polityka uczciwego korzystania.
Bardzo fajnie zostało to objaśnione na oficjalnej stronie UE:
Kiedy korzystasz z usług roamingu, nie ma ograniczeń ilościowych dotyczących Twoich połączeń głosowych ani wiadomości tekstowych (SMS-y). Za wszelkie połączenia głosowe i SMS-y, które nie są objęte zawartą przez Ciebie umową, zostanie pobrana taka sama opłata, jaką zapłaciłbyś w swoim kraju. Istnieją jednak zasady i limity dotyczące ilości danych, z jakich możesz korzystać po cenach obowiązujących w Twoim kraju. Limity te zależą od rodzaju zawartej przez Ciebie umowy.
Sprawdź swoją umowę z operatorem
Żeby więc dowiedzieć się ile danych możesz wykorzystać za granicą, sprawdź swoją umowę z operatorem. Większość z nich udostępnia w ten sposób mniej więcej 1-2 Gb.
Internet mobilny poza Unią Europejską
Jeśli wybierasz się do kraju spoza Unii, stawki za połączenia, SMSy czy Internet mobilny będą zależały od operatora oraz od kraju, do którego się udajesz. Ceny są różne i wahać się będą od średnich, przez wysokie po horrendalnie wysokie (np. Iran). W większości z nich najlepiej od razu zablokować transmisję danych mobilnych w ustawieniach telefonu i na czas pobytu za granicą przerzucić się na lokalny numer telefonu.
W takich miejscach raczej polecamy polegać na Wi-Fi, niż pakować się w głuszę.
Marzysz o tropikach? Sprawdź też
Wyjazd pod namiot a praca zdalna
Być może wydaje ci się to niemożliwe, ale wyjazd pod namiot nie kłóci się całkowicie z pracą zdalną. Kilka lat temu Daniel nie był w stanie znaleźć zastępstwa na dyżury w pracy, a mieliśmy już w tym terminie zaplanowany wyjazd rowerowy na Warmię. Zapakował więc laptopa w sakwy, licząc na to, że nic się nie stanie.
Pech chciał, że akurat wtedy zaczęło się dziać wszystko.
Jeśli planujesz wyjazd pod namiot z pracą, to najlepiej przed rozpoczęciem dyżuru albo godzin pracy przejrzyj całą okolice w poszukiwaniu miejsca, gdzie masz dobry zasięg.
Rozplanuj swój czas
Wyjazdy tygodniowe i dłuższe staramy się zaplanować tak, aby oprócz dni poświęconych na pracę pojawiły się w nich też dni urlopu. Nie ma się co oszukiwać, że jeśli wyjedziesz z miasta to będziesz w pełni ukontentowany trybem życia: praca 9-17 a potem zwiedzanie. To się nie wydarzy. Na pewno w nowym miejscu pojawi się mnóstwo ciekawych atrakcji, których nie będziesz chciał ominąć. Zwłaszcza jeśli wokół ciebie będzie grupa ludzi, którzy nie pracują tylko korzystają z pełnego urlopu.
Innym sposobem może być praca w blokach – porannym i wieczornym, a środek dnia poświęcanie na zwiedzanie i odpoczynek.
Zorganizowanie swojego dnia czy też tygodnia tak, aby znalazł się w nich czas i na pracę i na zwiedzanie – że nie wspomnę o jedzeniu czy ogarnianiu kuwety – to największe wyzwanie pracy zdalnej na wyjeździe.
Uprzedź o wyjeździe współpracowników
Bądź szczery i po prostu uprzedź kolegów i koleżanki, że akurat w tych dniach będziesz na wyjeździe. Szczególnie jeśli twoja dyspozycja jest im niezbędna do wykonywania ich obowiązków. Przy pracy zdalnej wydarzają się różne rzeczy, więc warto uprzedzić innych o tym, że być może nie będziesz miał tak świetnego zasięgu jak zwykle.
Jak zmotywować się do pracy zdalnej
Jeśli martwi cię brak dostatecznie silnej woli do pracy, to dobrym rozwiązaniem jest podróżowanie z ludźmi, którzy też pracują zdalnie. Kiedy kilka lat temu odwiedziliśmy mekkę kolarstwa – Majorkę – pojechaliśmy tam z grupą znajomych z Daniela pracy. Wtedy nasz plan tygodnia był poszatkowany – jeden dzień pracy, jeden dzień na rowerze. Ponieważ prawie wszyscy pracowali, łatwo było zmotywować się do siedzenia przed komputerem, co byłoby na pewno trudniejsze, gdyby inni wstawali o dwunastej i zaczynali dzień od zimnej margerity.
Pracuj na zapas
Na wyjeździe na pewno trudniej jest się skupić i człowiek może czasem zapomnieć o tym, że ma do spłacenia kredyt.
Dlatego jeszcze przed wyjazdem warto, o ile to możliwe, nadrobić swoje zadania, tak aby będąc na wyjeździe mieć jak najmniej pracy. O ile to możliwe nie planuj też żadnych spotkań. Dużo łatwiej jest zsynchronizować swoją pracę przed komputerem z nowym planem dnia jeśli o 14:30 nie będziesz musiał być na telefonie z szefem.
Gdzie pracuje się najlepiej
Z całą pewnością nie na plaży. Dość kiepskim pomysłem są też biurka postawione na przeciwko okien z południową ekspozycją. Wygląda to pięknie na zdjęciach, ale czyni pracę przy monitorze niemożliwą.
Jak zawsze przyda się po prostu wygodne krzesło i biurko w miejscu chroniącym przed słońcem.
Jeden komentarz