Znajomi – się dziwili. Spotkany w Tarnopolu na Ukrainie Polak wytrzeszczył oczy i upewnił się: „Jedzie tam własnym autem?”. Im bliżej granicy byliśmy, im dalej od Unii odjeżdżaliśmy, tym cała podróż stawała się w naszych sercach coraz bardziej sensacyjna, absurdalna i nieprzemyślana. Wszyscy pukali się w czoła, straszyli dziurami w drogach. A Eric Weiner autor „The Geography of Bliss” otwarcie mówi, że wino mołdawskie śmierdzi…
Tradycyjne mołdawskie dania w trzech szybkich krokach
Znajomi – się dziwili. Spotkany w Tarnopolu na Ukrainie Polak wytrzeszczył oczy i upewnił się: „Jedzie tam własnym autem?”. Im bliżej granicy byliśmy, im dalej od Unii odjeżdżaliśmy, tym cała podróż stawała się w naszych sercach coraz bardziej sensacyjna, absurdalna i nieprzemyślana. Wszyscy pukali się w czoła, straszyli dziurami w drogach. A Eric Weiner autor…
Wszelkie wątpliwości co do tego gdzie spędzać wakacje, rozstrzygamy pytając: Są tam jakieś winnice? Winnica to w końcu obietnica nie tylko degustacji wina. To gwarancja interesującego krajobrazu, po którym fajnie jest przejechać się na rowerze. Do tego ogromne prawdopodobieństwo dobrego jedzenia i ogólnej atmosfery leniwego letniego wieczoru, który spędzasz w ogródku z widokiem na pola…
Znajomi – się dziwili. Co tam można robić osiem dni? Spotkany w Tarnopolu na Ukrainie Polak wytrzeszczył oczy i upewnił się: „Jedziecie tam własnym autem?”. Im bliżej granicy byliśmy, im dalej od Unii odjeżdżaliśmy, tym cała podróż stawała się w naszych sercach coraz bardziej sensacyjna, absurdalna i nieprzemyślana. Wszyscy pukali się w czoła, straszyli dziurami…