Niezależnie od tego czy w czasie lata nasze ciało skwierczy jak skwarka na patelni, czy też marzniemy jak Wang w V-suit’cie w czasie Ery Chaosu, jedno powinno zostać niezmienne. W wakacje trzeba jechać na Czarną Hańczę.
Ile trwa spływ kajakowy po Czarnej Hańczy
Żeby przepłynąć ją całą, po odcinkach które nadają się do spływu, potrzeba pewnie około tygodnia.
Ale prawda jest taka że nawet jednodniowy spływ wystarczy żeby zadać sobie pytanie dlaczego rzekę tą wołają czarną kaczką a nie zieloną. My zwykle wybieramy się na spływ dwudniowy, z noclegiem na kempingu nad jeziorem.
Gdzie zacząć spływ po Czarnej Hańczy
Rozwiązań jest dziesiątki, ale jeśli na spływ masz zamiar poświęcić nie więcej niż dwa dni, ze szczerego serca polecamy rozpocząć w Maćkowej Rudzie. Trasa od Maćkowej Rudy do Frącek to w mojej opinii najbardziej malowniczy fragment rzeki a przy tym też całkiem rozrywkowy. Zdecydowanie nie jest to polski odpowiednik Vang Vieng, ale!
Kiedyś to był Szlak Jagodowych Babć, a tymczasem okazuje się, że dziś pływa się tam po w pełni wyposażonej rzece, na której nie brakuje ani gorzkiego ale prosto z lodówki, ani placków ziemniaczanych, ani boisk do siatkówki. Za to wciąż brakuje tam odpowiedniej ilości pierogów z jagodami, ale i tak nadrzeczne bary dostają od nas wszystkie gwiazdki Michelin’a i widelec. Do placków.
Poza tym odcinkiem na pewno warto też skusić się na spłynięcie Kanałem Augustowski. Pełno na nim staruteńkich śluz, przez które musisz się przeprawić, i to naprawdę mega frajda patrzeć jak fala wody wdziera się do ciasnej komory, w której dryfuje twój maleńki kajak (więcej o kanale poniżej).
Macie wtedy okazje przepłynąć też po bardzo uroczych jeziorach, m.in. j. Mikaszewo.
Sprawdź też
Kanał Augustowski
Największą atrakcją tego cudu architektury są śluzy. Kajakiem wpływa się do ogromnego betonowo-drewnianego pudełka. Następnie pudełko to się zamyka z tyłu i powolutku otwiera z przodu. Wpadająca do komory woda kotłuje się jak Bałkany 1912 r., tak że już nie wiesz czy to woda czy nadtlenek wodoru reagujący z jodkiem potasu i płynem do zmywania. Biała piana wspina się po kajakach, a tymczasem trzymasz się stalowych łańcuchów, które ku twojej wygodzie rozwieszone są po obu ścianach śluzy. Czysta zabawa!
Potem śluza się otwiera, a ty zdajesz sobie sprawę, że praktycznie bez żadnego wysiłku z twojej strony twoja łupinka została wzniesiona o kilka metrów w górę – albo w dół.
Ile trzeba zapłacić za śluzę na Kanale Augustowskim
W tym roku (2018) ceny zostały odrobinę podniesione i za przepłynięcie przez każdą jedną śluzę płaci się 4 zł 10 gr. Ta niezbyt wdzięczna końcówka wprowadza oczywiście dużo zamieszania, a kierownicy śluz mają w tym względzie zerowe poczucie humoru.
Czy lepiej płynąć po Czarnej Hańczy czy po jeziorach i Kanale Augustowskim?
Jeśli nie lubisz za bardzo machać wiosłem, zdecydowanie bardziej przypadnie ci do gustu pływanie po rzece. Kanał i wszelkie jeziora nie mają własnego nurtu i zdany i na nich siły natury za bardzo nie pomogą ci dotrzeć do celu.
Z drugiej strony jeśli w czasie spływu chciałbyś wskoczyć na chwilę do wody, to na jeziorze będzie to na pewno łatwiejsze. Czarna Hańcza to w większości wąskie zakole za zakolem.
Gdzie spać nad Czarną Hańczą i na Kanale Augustowskim
Przede wszystkim na polach namiotowych. Na odcinku Maćkowa Ruda – Frącki roi się od kempingów. Z tym, że większość z nich to nie ogromne molochy, a bardzo kameralne ukryte w lasku poletka, na których zmieści się nie więcej niż pięć namiotów. Duże zagęszczenie pól panuje też na brzegach suwalskich jezior.
Jeśli chodzi o infrastrukturę, jest z tym różnie. Prysznice znajdziecie na niektórych, toalety na większości. Ale na tych najmniejszych za bardzo bym na nie liczyła. Prawda jest też taka, że właściciele niektórych z tych pól, zwłaszcza najmniejszych, nie do końca kontrolują to co się na nich dzieje. Mają stałych klientów, którzy przyjeżdżają tam co roku na całe tygodnie. Inne znowu nie bawią się w żadne tam strony internetowe i rezerwacje. Ale jak się wbijesz to będziesz mieć miejsce z widokiem na zachód słońca.
A jak nie, zawsze pozostają może trochę bardziej głośne, ale wciąż cywilizowane duże kempingi.
Na trasie znajdziecie też kilka domków letniskowych i pensjonatów. Wiele z nich trzeba rezerwować z bardzo dużym wyprzedzeniem.
Pola namiotowe nad Czarną Hańczą i Kanałem Augustowskim
Jak dotąd mieliśmy okazje wypróbować kilka pól namiotowych.
Pole namiotowe PTTK we Frąckach posiada dość dobrą infrastrukturę. Są toalety i prysznice, choć na pewno przydałaby się im mała renowacja. Jest też barek, w którym można kupić sporo żarcia i napić się piwa.
Minusem przybytku jest na pewno to, że obsługują sporo zorganizowanych grup. Zapewniają im też wyżywienie, co sprowadza się do tego że kilka razy dziennie barman rzuca hasło „Sorry, zaczynamy wydawać śniadanie i osób spoza grupy nie obsługujemy”.
Inne przyjemne pole namiotowe, aczkolwiek na dość otwartej, pozbawionej cienia przestrzeni, to swojsko brzmiąca Majorka. Serwują tam przepyszne placki ziemniaczane
Kemping znajdziecie też w Jałowym Rogu. Miejsce zdecydowanie potrzebuje remontu. Toalety są polowe.
Sądząc po tym co w ostatnich miesiącach działo na profilu facecbookowym Rogu, w tym roku kemping zmienił właściciela. Trudno powiedzieć, w którą stronę pójdzie to miejsce. Trudno jednak nie zrobić tam choćby przystanku na plejskavicę.
Wokół jeziora Mikaszewo znajdziecie mnóstwo pól namiotowych. Jedno z największych to kemping w Jazach. Brak prysznica, ale są sanitariaty. Wykąpać można się w jeziorze. Jest to jedno z tych miejsc gdzie całe rodziny przyjeżdżają na dwutygodniowe wakacje z dala od cywilizacji.
Co zrobić z bagażami na spływie kajakowym
Wreszcie kwestia niezwykle praktyczna: co zrobić ze wszystkimi szpargałami, które potrzebne ci do spania, a niekoniecznie przydadzą się w kajaku.
Większość firm organizujących spływy wypracowała jakąś praktykę w tym zakresie. Możecie albo
a) przekazać swoje rzeczy organizatorowi, który przewiezie je z miejsca startowego na pole namiotowe
Albo
b) poprosić organizatora o przewiezienie was z pola namiotowego na miejsce startu spływu, tak żeby rzeczy czekały na was już na miejscu.
Wiemy na pewno, że pierwsza opcja jest możliwa do zrealizowania z Hobbitem (patrz niżej) pod warunkiem, że nocleg organizowany jest na polu namiotowym we Frąckach. Wtedy bagaże umieszczane są w jednym z domków kempingowych, gdzie czekają na nas do zakończenia pierwszego dnia spływu. Następnego dnia są znowu odbierane przez obsługę.
Firmy organizujące spływy kajakowe
Przy organizacji pierwszego spływu współpracowaliśmy z firmą Hobbit z Maćkowej Rudy. Przy kolejnym skorzystaliśmy z pomocy firmy, która nie posiada nawet strony internetowej, znaleźliśmy ją na miejscu w Jazach. Takich firm jest całe mnóstwo.
Cena spływu kajakowego po Czarnej Hańczy
Tak naprawdę w zależności od ilości osób biorąc udział w spływie, cena może się wahać. Jest też zależna od tego jak daleko od ich siedziby chcecie zacząć lub skończyć spływ. Jednak cena od osoby za weekendowy spływ nie powinna wynosić więcej niż 50 – 80 zł.
Do tego należy doliczyć koszty pola namiotowego (ok 10 zł za noc). Zorganizowanie drewna na ognisko kosztuje zwykle 40 zł. Trzeba liczyć się z dodatkowym kosztem wykupienia biletów wstępu do Wigierskiego Parku Narodowego – 5 zł. A w przypadku płynięcia przez Kanał Augustowski – z kosztem przepłynięcia przez śluzę.
A jeśli nie masz w tym roku czasu na wypad aż na Suwalszczyznę, zajrzyj do naszego poprzedniego wpisu.
3 komentarze